Alexander McQueen - legenda skandalu

Słynny projektant stworzył arcydzieła. Każdy z jego występów oblegany był przez znanych i wpływowych ludzi, a finałowi towarzyszyły brawa i okrzyki „Bravo!” Każdy model marzył o współpracy z nim. A dzięki samym modelkom projektant przekształcił niesamowite obrazy w rzeczywistość. Były to plastikowe przeźroczyste gorsety z gipsowymi pelerynami, a także kapelusze w kształcie statku i wypchanych sów oraz sukienka, w której modelkę przebijano drutami. 

 

 

Stałym klientem McQueena była piosenkarka Lady Gaga, która używała jego kostiumów do swoich skandalicznych występów. A po śmierci projektanta (w 2010 roku, w wieku czterdziestu lat artystka popełniła samobójstwo), napisała piosenkę na jego cześć. Śmierć legendarnego McQueena była szokiem dla całej elity mody. Projektant powiesił się w garderobie swojego mieszkania na kilka dni przed Paryskim Tygodniem Mody, gdzie miał zaprezentować swoją nową kolekcję. 

 

 

Projektant urodził się w Londynie w rodzinie taksówkarza. Jako dziecko uwielbiał szyć sukienki dla swoich sióstr. Ale nie lubił szkoły, opuszczał zajęcia. Zaraz po szkole poszedł do pracowni mody Savile Row, a później ukończył College of Art. W wieku 27 lat pracował już jako zastępca głównego projektanta w Givenchy, zamiast Johna Galliano. A później dołączył do Gucci, aby rozwinąć własną markę Alexander McQueen, która wyróżnia się buntowniczym charakterem.

 

 

Każdy występ Alexandra McQueena był inny. Na przykład w 1999 roku odbył się pokaz, który zakończył się modelem w prostej białej sukience, który został namalowany na wybiegu przez dwa roboty natryskowe. Jednym z najbardziej niesamowitych pokazów projektanta był pokaz wiosna-lato 2001 roku. Na środku holu zbudowano sześcian, przypominający szpital psychiatryczny. Wewnątrz sześcianu, na starej sofie, leżała pulchna i prawie naga kobieta w masce, która wyglądała jak maska gazowa. Pod koniec pokazu sześcian pękł, a kobietę otoczyło wiele żywych motyli. Publiczność była zachwycona. Nie mniej interesujący był pokaz, na który specjalnie sprowadzono ze Skandynawii sześć białych wilków, aby podczas pokazu siedziały w klatce na środku podium. A pod koniec pokazu wiosna-lato 2005 modelki stają na specjalnie zaprojektowanej szachownicy i zaczynają się nimi bawić.

 

 

 

 

Za swój geniusz McQueen trzykrotnie zdobył tytuł najlepszego brytyjskiego projektanta. „To obecnie projektant numer jeden. Szalony, ale absolutny geniusz” - powiedział Simon Ward, dyrektor zarządzający British Fashion Council. Szkoda, że świat stracił artystę takiego jak Alexander McQueen. Być może udałoby mu się stworzyć coś jeszcze niesamowitego...

Podziel się: